Mój sposób na dobre i szybkie śniadanie. Grzanki francuskie, oprócz niewątpliwie przepysznego smaku, mają jeszcze jedną zaletę - nie zmarnuje nam się stare pieczywo, bo właśnie z "wczorajszego" pieczywa grzanki francuskie są najlepsze.
Jajka wbijamy do miski, roztrzepujemy jak na jajecznicę. Dodajemy mleko, trochę cukru waniliowego i wszystko mieszamy razem. Bułki kroimy na pół i zamaczamy. Zależnie od tego, jaką wybierzecie miskę - jak mam akurat wąską - zamaczamy każdą połówkę bułki osobno lub kilka na raz, ile Wam się zmieści, ważne aby bułka była zanurzona cała. Dociskam lekko widelcem i zostawiam na chwilę, aby bułka nasiąkła.
Jak już bułka nasiąknie, przekładamy ją na patelnie. Smażymy na średnim ogniu. Najpierw z jednej strony...
... potem z drugiej.
Smażymy, aż grzanki lekko się zarumienią. Zdejmujemy z patelni i dekorujemy tym, co lubimy najbardziej. Ja tym razem na część grzanek nałożyłam dżem wiśniowy, a pozostałe posypałam płatkami migdałów. Grzanki lubię też polane roztopioną czekoladą... pycha!
Smacznego!!!
0 komentarze:
Prześlij komentarz